serial jest dosyć ciekawą opcją dla osób, którzy nie są fanami filmów akcji, a w dodatku cenią lekki "artystyczny chaos" (jeśli tak to można określić). Niektórzy aktorzy naprawdę dobrze wcielają się w swoje role (np. reżyser Rene, Gottfried), dzięki czemu dalej oglądam ten serial. Jak na HBO w miarę dobra...

Pani asystentka czyta tego filozofa w aucie ...to jakiś znak!

To zdanie pada w serialu pod koniec i jest wypowiadane niby od niechcenia. Ale o tym właśnie jest serial!

To coraz dziwniejsza opowieść o wchodzeniu w role, stawaniu się kimś innym, nowym i o wychodzeniu: z rutyny, nawyków, przyzwyczajeń. Ale także o tym, że od pewnych nabytych doświadczeń uwalniamy się z trudem bo...

Że ktoś kręci serial którego fabuła kręci się wokół serialu (!) kinowego sprzed ponad 100 lat. Rozczarowuje: zmieniona botoxem czy innym guanem twarz Aliciii Vikander, ta dziewczyna ma dopiero 33 lata! :(