Jedyne co to 20 min filmu jest dobre z Catherine Deneuve. Potem umiera, a film jest totalnie beznadziejny. Straszny schiz. Niby ma byc "inteligentny", ale wyszło coś kompletnie innego, nudy,nudy,wszystkiego po troche i nic z tego nie wynika. Polecam pierwsze 20 min kolejną godzine możecie sobie darowac i tak nie wiadomo o co chodzi :)
Nie zgodzę się!
Film obejrzałam parokrotnie i uważam, ze jest bardzo ciekawy i faktycznie, dziwny ale dla pewnych odbiorców wyśmienity.
Nie jest to film dla każdego, jednak jeden z ciekawszych dzieł 20 wieku francuskeij filmografi...
Catherine Deneuve w moim przekonaniu nie pokazała sobą nic ciekawego, wolę młodego Depardie!
Depardieu gra fajnie, Kaśka na motocyklu - rewelacja, ale poza tym - zgadzam się, pierwsze 20 minut - a potem jest już tylko gorzej. Mniej więcej od pojawienia się Isabelli i jej monologu w lesie o jej dawnym życiu. :P Zachowania głównego bohatera są totalnie niepoważne, a jego artystyczne aspiracje - pretensjonalne. Widać, że to film oparty na powieści z połowy XIX wieku, bo w kostiumie tamtej epoki pewnie by się sprawdził - we współczesnym entourage'u (można sobie zadać pytanie - po co Carax dokonał takiego transferu - zmieniając kontekst, ale pozostając przy podobnym, a zupełnie nieprzystającym do końcówki XX wieku portrecie postaci i niektórych, zupełnie dziś nieprawdopodobnych, decyzjach narracyjnych) można go odbierać wyłącznie z lekką nutką zażenowania