Witam, minął już tydzień odkąd zobaczyłem Piekło Pocztowe i chciałbym podzielić się opinią na temt filmu wolną od wszelkich impulsywnych emocji. Widziałem już wszystkie dotychczasowe ekranizacje Pratchetta i z przyjemnością stwierdzam, że dopiero Going Postal przypominał Film a nie koszmarek typu „o nie, kolejna telewizyjna produkcja”. Twórcy widać odrobili zadanie domowe (a moze to kwestia wprawienia się niewprawionych ludzi?) i nakręcili ekranizację ksiązki a nie wizualizację każdego ksiązkowego akapitu. Oczywiście cieszyć może niektorych dokładność z jaką odwzorowano Wiedźmikołaja ale efekt był dla mnie równie ciekawy co wiadro smalcu. Sceny trwały niekiedy po kilka sekund, zgodnie ze stylem jakim została napisana książka, jednak pamiętać trzeba, że film rządzi się własnymi prawami. Ciszył mnie zatem fakt zmiany reżysera oraz (prawdopodobnie) fakt, że zatrudniono scenarzystę.
Fabuła Goin Postal została dostosowana do filmowych wymogów i pomimo jej spłaszczenia nie miałem tego nikomu za złe. Historia jest opowiadana konsekwentnie, wciąga, i zachęca do daleszego oglądania. Duże brawa dla brawurowej kreacji Richarda Coyle. Moist to złożona postać i pomimo wielu ograniczeń jakie stanowi przekaz filmowy udało mi się odwzorować jego ksiązkowego odpowiednika niemal perfekcyjnie.
To co w filmie razi to niestety niedobór humoru. Film ogląda sięp przyjemnie ale na wybuchy śmiechu nie ma co liczyć. Wizualnie film jest nierówny. Z jednej strony mamy dopracowane kostiumy (złoty uniform Moista!), przekonującą scenografię i niezłe efekty specjalne (słowa wylewające się z listów) a z drugiej dwumetrowego faceta w gumowym przebraniu golema. Efekt? Śmiech na sali, niestety niezamierzony. Oczywiście jest to wynik ograniczonych środków ale nie usprawiedliwia to twórców a takie rozwiązania uważam za niedopuszczalne. Niektóre sceny zasługują również na lepszy, bardziej dynamiczny i spójny, montaż. Zdarzyło się bowiem kilka razy, że serwowano widzowi pełną emocji scenę, która nagle została zakończona poprzez brutalne ucięcie muzyki w połowie taktu i rozpoczęcie natępnego ujęcia.
Podsumowując, w mojej opinii Going Postal to duży postęp w stosunku do swoich poprzedników. Z niecierpliwością czekam na dalsze produkcje, najlepiej kinowe, gdyż film udowadnia, że wbrew wszelkim opiniom, da się ekranizować Pratchetta.
Nie powiem gdzie możesz ściągnąć, bo to wbrew regulaminowi. Ale warto hodować gryzonie w klatkach, if you know what I mean ;)
a czy na gryzoniach jest też 2 część ? jeśli tak dajcie imię gryzonia proszę !!
A czy wiesz, że jeśli w google wpiszesz szukane hasło plus site:adresportalu.pl wyszuka Ci te hasło na tym wskazanym portalu? Wypróbuj "piekło pocztowe 2 site:samwieszco.pl" , powinno zadziałać ;)
wpisałam ale niestety nie znalazło nic :( jeśli Ty gdzieś znalazłeś i mógłbyś mi podać linka na prywatną wiadomość to będę bardzo wdzięczna :)
Nie mogę wysyłać Pm. Ale mam nadzieję że link do googli nie jest zabroniony :P
tinyurl[kr]com/c9hww9o
w miejsce [kr] wstaw .
Nie do końca się zgadzam - było trochę scen , które rozśmieszyły mnie do łez , no i teksty - jeżeli słuchało sie uwaznie..:D.Vetinari np na poczatku filmu - przeciez juz gramy ..