PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5022}

Detektyw

Détective
5,5 200
ocen
5,5 10 1 200
Detektyw
powrót do forum filmu Detektyw

Podobno ten film był ze strony kompromisem ze strony Godarda, mającym na celu pomoc
w uzyskaniu środków na kolejny film. Chciałbym zobaczyć minę producenta, kiedy
zobaczył tę oto „komedię sensacyjną”. Przecież dla przypadkowego widza ten film jest
pewnie jeszcze bardziej ciężkostrawny i niezrozumiały niż „Szalony Piotruś”. Nie będę
nic pisać o fabule, bo jej nie czaję. Ogólnie jest sporo bohaterów i akcja ma miejsce w
hotelu. Są pewne intrygi i, o ile dobrze zrozumiałem, przeskoki w czasoprzestrzeni (?).
Ogólnie ciężko się w tym połapać, a bełkotliwe dialogi nie pomagają. Brakło mi tu prostoty
fabularnej znanej z „Do utraty tchu” i „Piotrusia”. W tamtych filmach „pretekstowość”
fabuły jest odczuwalna, dzięki czemu łatwo czerpać radość z seansu i nie wnikać w
powierzchowną treść. W „Detektywie” zaś treść jest na tyle zawirowana i zarazem
mocno zarysowana, intensywnie wtłaczana nam do głów, że problemy z ogarnięciem jej
umysłem mogą przeszkadzać, a nawet męczyć. Ponadto brak tu duety na miarę
Belmondo-Karina, czy Belmondo-Seberg. Brak też niesamowitej kolorystyki znanej z
„Piotrusia”. Jest za to chaos, którego ogarnięcie umysłem, o ile jest w ogóle możliwe,
zapewne dało by mi niemałą satysfakcję. Jest całkiem niezła obsada i bardzo zacna
strona audio-wizualna. Zwłaszcza przesadzona muzyka przypadła mi do gustu. Nie
zabrakło też kilku całkiem zabawnych scen, jednak przez większość czasu, zamiast
śmiechu, na usta cisnęło mi się pytanie „Co, do chu*a?!” Tylko dla fanów Godarda.

kangur_msc_CM

hah, ..wogóle to jest temat do wzięcia na jakiś mockument „ Miny producentów na kolaudacjach producenckich filmów JLGodarda”( ..no powiedzmy od „Chinki” w górę, bo wcześniej coś tam się jednak chłopinie udało).

ocenił(a) film na 6
pawka12

Myślę, że jemu się ciągle udaje, tylko że jego filmy już z definicji nie spełniają oczekiwań producentów i są przeznaczone do wąskiej grupy odbiorców. Jak celujesz w komercję możesz łatwo ponieść klęskę i jest to wymierne. Jak celujesz w niszę i masz jakieś wydumane pretensje artystyczne, ciężko będzie udowodnić Ci porażkę :) Myślę, to jeden z niewielu przypadków, gdy ktoś wpadł na pomysł, by wykorzystać Godarda to celów komercyjnych i pomysł okazał się chybiony, po powstało dzieło jeszcze trudniejsze w odbiorze, niż tak pozorne niekomercyjne "Do utraty tchu", "Szalony Piotruś" czy "Alphaville".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones